czwartek, 24 września 2015

Podsumowanie zabawy licznik 100 000

Przeglądając ostatnie posty zauważyłam, że nie zrobiłam podsumowania mojej zabawy w licznik 100 000. Czas nadrobić zaległości. 
Znalazła się jedna osoba, która trafiła równe 100 000 odsłon na blogu. Była nią: Izabela Hebda
Tak jak obiecywałam wysłałam niespodziankę:



Paczuszka w szczegółach: 
pudełko decoupage



 
 Karteczka w motyle z podziękowaniem i gratulacjami


I trochę biżuterii:
komplet bransoletki z kolczykami w delikatnych kolorach:





Bransoletka w czterech kolorach a la kwiaty
 


Zestaw trzech bransoletek:
 


Była również inna osoba, której co prawda nie udało się złapać równego licznika 100 000, ale była bardzo blisko. Dlatego też dla niej również postanowiłam coś przygotować. Taką małą nagrodę pocieszenia. Tą osobą była: Natalia Stefaniak (niestety nie mogę teraz znaleźć adresu do jej bloga). 




Tęczowa bransoletka z kolczykami:






Oczywiście karteczka



oraz zestaw 5 bransoletek:
 


Dziewczyny dziękuję Wam jeszcze raz za udział w mojej zabawie, dzięki Wam mogłam zrobić coś co sprawia mi szczególną radość...

Na koniec dodam jeszcze kilka mieszanych zdjęć: 







Dzisiaj trochę dużo było tych zdjęć, za to tekstu stosunkowo niewiele... ale to już koniec. Doceniam tych, którzy doszli do końca tego posta i dziękuję :)

Pozdrawiam, 
 Dasanda :)

7 komentarzy:

  1. Piękna biżuteria. Szkoda, że mi się nie udało;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale cudeńka :) Szczęściara z tej Izy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne prezenty otrzymałam i jestem z tego powodu przeszczęśliwa. Jeszcze raz dziękuję za wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Same pieknosci :) wspaniale bransoletki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna biżuteria- mnie zauroczyła ta pierwsza bransoletka w takie delikatne pastelowe kolory- wspaniała! Dziewczyny- gratulacje! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Same wspaniałości:) Gratulacje dla Izy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dziękuję za prezencik i gratuluję Izie pełnego licznika :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawienie po sobie obecności na moim blogu. Zapraszam na kolejne odwiedziny:)