Niewinna, wiosenna czerń
Pamiętacie moje pierwsze wyzwanie ?? Miały być prace związane z wiosną niewinnością i kontrast. Co prawda pokazałam już to pudełko, ale w końcu udało mi się dokończyć lakierowanie. Oczywiście pierwotna koncepcja się zmieniła, bo miała być kokardka, a wyszło na ozdobienie konturówką. Dawno u mnie też nie było spękań, ale w końcu zakupiłam odpowiedni preparat (bo wcześniejszy już nie nadawał się do użytku po spędzonej zimie na strychu) i musiałam go użyć.
Jest to praca typowo wykonana pod wpływem chwili, nagle do głowy wpadł mi taki pomysł... oto efekty :)
Pozdrawiam,
Dasanda ;)
Pięknie wykonane pudełeczko.Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPrześliczna skrzyneczka
OdpowiedzUsuńŚliczne ;)
OdpowiedzUsuńJest piękne;)
OdpowiedzUsuńPudełko urocze :) Wena dała o sobie znać i trzeba było tworzyć , prawda ?
OdpowiedzUsuńCudo!!! Przepiękne pudełko:-)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie :) a te konturówkowe esy floresy dodają elegancji :)
OdpowiedzUsuń