piątek, 21 grudnia 2012

Bombki ręcznie malowane - część II

Dzisiaj miałam bardzo pracowity dzień, które efekty pokażę Wam ale może jutro lub za dwa dni... jeszcze zobaczę kiedy znajdę chwilę czasu.
W poprzednim poście pokazywałam bombki jakie namalowałam na choinkę. dzisiaj również pokaże bombki jednak trochę inne. Podstawowa różnica to taka ze te są szklane. I od razu lepiej wyglądają: 












Bombki te jednak nie zawisły na choince tylko na stojaku, na stole lub innym podobnym miejscu. Miałam jeszcze 2 inne bombki, jednak nie mam ich zdjęcia i niestety nie mogę im zrobić zdjęcia.  

Wchodząc dzisiaj na bloga jestem bardzo miło zaskoczona, ponieważ zauważyłam ze wejść na mojego bloga obecnie jest 10 046. Bardzo miło mnie zaskoczyła ta liczba, ponieważ zakładając bloga nie liczyłam również na stałych obserwatorów, których mam 55 - dziękuję Wam, że jesteście, to dzięki Wam mam ochotę umieszczać kolejne posty. Głównym moim celem była możliwość pokazania moich prac w jednym miejscu, bez wysyłania im zdjęć lub innych często czasochłonnych sposobów. Pewnie dla wielu z Was te liczby nie satysfakcjonują jednak mi w zupełności wystarczają.

3 komentarze:

  1. Wszystkie bombki są piękne... najpiękniejsza ta z dzięciołem : ) Bardzo lubię ptaki. Mogłabym je obserwować godzinami... Zaglądam często, chociaż nie zawsze zostawiam ślad. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Co jedna, to piekniejsza... Zimowy krajobraz wymiata.

    OdpowiedzUsuń
  3. bombki przecudowne:) chetnie bede zagladać częściej:) 1 luty zapraszam na wyniki CANDY:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawienie po sobie obecności na moim blogu. Zapraszam na kolejne odwiedziny:)