środa, 7 września 2016

Powrót do pasteli

Już kilka lat minęło od ostatniego mojego obrazka. Przeglądając moje zasoby znalazłam pastele suche i postanowiłam, że coś spróbuję nimi zrobić. Pierwsze co przyszło mi do głowy to właśnie zachód słońca. To jest chyba mój ulubiony motyw. Lubię jego ciepło.
Zgromadziłam potrzebne rzeczy i tak na szybko narysowałam coś takiego.




Zobaczymy za jaki czas znów coś narysuję lub namaluję.

Pozdrawiam, 
Dasanda :)

20 komentarzy:

  1. Ślicznie! Zachodzące słońce odbija się w wodzie, piękne barwy. Nigdy nie rysowałam suchymi pastelami. Trudniej niż olejnymi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Suche pastele sie bardziej rozmazuja ale i brudza. I źle sie nimi mluje szczegóły.

      Usuń
  2. Śliczny obrazek :) Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniała praca :) Zazdroszczę talentu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podoba ten zachód słońca.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczne, bardzo i jeszcze raz bardzo mi się podoba. Istna bajka, magia bije od tego obrazka na całego. Jesteś niesamowicie utalentowana. :))))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawienie po sobie obecności na moim blogu. Zapraszam na kolejne odwiedziny:)