Moja nowość - beading
Nowość - jak dla mnie i moich rączek :) W ostatnim czasie dostałam już drugą parę kolczyków, które były dla mnie czarną magią. Jednak ich wygląd mnie zachwycił i postanowiła się z tym zmierzyć... Ta myśl zbiegła się prawie z informacja na fb o likwidacji pewnego sklepu. Wiele nie myśląc zakupiłam potrzebne materiały w promocyjnych cenach i tak tylko czekałam na przesyłkę. Nic nie ryzykowałam to czemu nie :) Nadeszła ta chwila gdy wszystko przygotowałam, poukładałam i zaczęłam tworzyć. I tak z tego powstało coś takiego, co myślicie?? Powinnam zrobić coś jeszcze podobnego??
Czasem chyba warto spróbować coś innego, bo mnie ten efekt w zupełności zadowala. Uwielbiam ten kolor koralików rivoli vitrail medium, świetnie się mienią.
Pozdrawiam,
Dasanda :)
Piękne to! :) Zdecydowanie kontynuować i nie przerywać! :) Koniecznie! :))
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszły i w życiu bym nie uwierzyła, że robiłaś je pierwszy raz:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piękne! Rób, rób - świetnie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńWow! Wyszło świetnie ! Koniecznie rób dalej takie kolczyki :) Buziaczki :*
OdpowiedzUsuńcudne kolczyki!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne, widać że masz dryg i koniecznie pracuj dalej nad takimi cudeńkami :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki :* Mam nadzieję, że będzie kontynuacja przygody z beadingiem, bo masz ewidentny talent do koralików :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są! Piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńPiękne, tęczowe :)
OdpowiedzUsuń