czwartek, 22 października 2015

Zrealizowany cel biżuteryjny

Zaczynając moją przygodę z tworzeniem biżuterii znalazłam zdjęcie pewnej bransoletki, którą byłam zachwycona. Jednak przez długi czas nie miałam pojęcia jak ją zrobić. Potem jak już znalazłam sposób jej wykonania uważałam, że to jest za trudne na moje możliwości... Taka sytuacja dość długo trwała, aż w końcu zebrałam w sobie siłę i postanowiłam ją zrobić - tym bardziej, że ostatnio miałam dość dużo czasu na rękodzieło. Zrobiłam ją jakieś trzy miesiące temu, ale nie miałam jeszcze okazji jej pokazania.


Nad kolorystyką i rodzajem koralików zbyt długo się nie zastanawiałam. Po prostu wykorzystałam to co miałam na stanie, choć kolory w miarę dobierałam tak, aby pasowała to wielu rzeczy.


Po zebraniu potrzebnej ilości koralików - a wchodzi ich bardzo dużo, zaczęłam prace. Najwięcej czasu zeszło na zrobieniu tej siateczki z drobnych koralików.



Tak prezentuje się już po skończeniu.







Po zrobieniu tej bransoletki zaskoczyły mnie jej rozmiary - szerokość. Bardzo efektownie prezentuje się na ręce. Może zrobię jeszcze kiedy podobną.

P.S. Dawno tyle nie napisałam w poście.

Pozdrawiam, 
Dasanda :)

4 komentarze:

  1. Każdy kto zobaczy caprice od razu pragnie ją zrobić :P Wiem co mówię, bo miałam tak samo :) Twoja jest przepiękna i ma fajne kolorki :) Będzie pasowała do wielu stylizacji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawdziwe dzieło sztuki, na pewno pięknie się prezentuje po założeniu. Lubię nietuzinkową biżuterię!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest śliczna i na pewno bardzo pracochłonna;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawienie po sobie obecności na moim blogu. Zapraszam na kolejne odwiedziny:)