wtorek, 16 czerwca 2015

Grzebienie ślubne IV

Kolejna porcja grzebieni. Tym razem dwa typowe, to znaczy tylko z transparentnych koralików. Co prawda pierwszy z nich jest dość nie typowy, ponieważ na środku jest wyższy. Zgodnie z oczekiwaniami przyszłej Pani Młodej miał być w kształcie trójkąta. I sądząc po reakcji to była z niego zadowolona.







Pozdrawiam, 
Dasanda :)

1 komentarz:

  1. Ale ja się Pani młodej wcale nie dziwię, ten w kształcie trójkąta jest świetny, a to, że jest jeden tylko kolor i to jeszcze taki (w sumie koloru brak :) ) sprawia, że jest wytworny i delikatny.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawienie po sobie obecności na moim blogu. Zapraszam na kolejne odwiedziny:)