Mam nadzieję, że teraz będę miała więcej czasu dla Was i moich małych przyjemności. Robiąc porządki zlazłam jeszcze kilka styropianowych kul i postanowiłam jedna ozdobić w bardzo prosty sposób- tak w ramach rozgrzewki :)
Nie wiedziałam jak ją zostawić. Na chwilę obecną położyłam ja na szklanym kieliszku, ale fanie tez wygląda luzem położona na półce.
Jeszcze w skrócie jak powstawała:
W głowie mam już pomysł na następną rzecz, ale innego typu. Mam nadzieję, że niedługo pokażę.
Kiedyś próbowałam taką zrobić, ale miałam tylko mały dziurkacz kwiatka. Umęczyłam się, poprzypinałam wszystko i ostatecznie byłam niezadowolona z efektu.
OdpowiedzUsuńTwoja wyszła bardzo ładnie. Przypomniało mi się, że muszę z tego dziurkacza zrobić kwiatki, bo przydadzą się do karteczek.
Wow... wygląda wspaniale:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie widziałam czegoś podobnego i muszę powiedzieć, że bardzo mi się podoba...
muliniane-cudenka.blogspot.com
Pozdrawiam
Powieszona też by świetnie się prezentowała. Pomysł pełen uroku.
OdpowiedzUsuńŚwietna. Pięknie dobrałaś kolory. Ja mam taką wiszącą, ozdobioną papierowymi stokrotkami. Robiłam ją 2 dni! Możesz ją obejrzeć tutaj: http://kicikicitata.blogspot.com/search/label/z%20papieru
OdpowiedzUsuńKula jest śliczna, sama zabieram się do zrobienia podobnej...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jakiej srednicy miałas dziurkacz ozdobny? Bo nie wiem czy moj ze rednica 3.7 wystarczy. Proszę o odpowiedź
OdpowiedzUsuńZ tego co pamiętam to 2,5cm :-)
UsuńZ tego co pamiętam to 2,5cm :-)
Usuń