wtorek, 24 grudnia 2013

Stroiki świąteczne

Niestety stroiki dopiero teraz pokazuję, bo robię ze świeżych jedlic i robię praktycznie w ostatni dzień, aby jak najdłużej zachowały swoją świeżość. Za to ich zapach czuć w całym domu, zapach świąt.... Nie będę się rozpisywać, bo ich trochę mam do pokazania. 

Jako pierwszy pokażę - ten co zrobiłam dla mamy, jest w szklanej, kwadratowej miseczce i niezbyt duży, taki aby nie przeszkadzał na stole. Na zdjęciach nie widać... stroik układany jest na gąbce i ona obsypana jest potpourri.




Kolejny to wianuszek głównie z szyszek. Niektóre pomalowałam srebrną farbą.  Co prawda miałam całość pomalować złota farbą, ale jak to bywa podczas tworzenia lany ulegają zmianie.



Ten stroiczek jest nie wielki, taki w sam raz na biurko.  Pojemniczek w jakim soi dostałam rok temu w wymiance świątecznej i teraz idealnie mi spasował.



Ostatni stroik na dzisiaj to wianuszek na drzwi. Połączyłam złoto i czerwień. W pierwszej wersji był taki:....


.... w pierwszej wersji, bo niestety nie sprawdziłam wcześniej, ale sztuczny śnieg z ubiegłego roku już nie doczekał, chyba zastygł.... No, ale zaradził mi brat. Krótka historia zakupu śniegu sztucznego:
Wchodzi brat do sklepu i pyta: "Kupie tutaj sztuczny śnieg?" Na to ekspedientka: "Niestety nie mamy na sprzedaż, ale jak kupi pan 4 piwa to dostanie pan gratis..." W efekcie wyszło na to, że za 10 zł dostał i piwa i śnieg... Wracając do stroików ze śniegiem wygląda tak - znacznie lepiej:



To na tyle teraz. Mam jeszcze jeden stroik ale jego pokażę Wam dopiero jutro, bo chcę zrobić mu też zdjęcie nocą... :)

Wesołych i zdrowych Świąt Bożego Narodzenia :)

2 komentarze:

  1. Uwielbiam takie świąteczne stroiki! :) kilka zielonych gałązek, a tyle dają radości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne stroiki mi też w tym roku wyszły dwa wianki, z których jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawienie po sobie obecności na moim blogu. Zapraszam na kolejne odwiedziny:)