Ślubnie - grzebienie XIII
Grzebienie ślubne dość często u mnie pojawiały się w ubiegłym roku na blogu. Jednak w tym roku jest to pierwszy, ale pewnie nie ostatni. Nie będę dużo pisać, bo stali bywalcy doskonale je znają, dlatego od razu przejdę do zdjęć.
Pozdrawiam,
Dasanda :)
Ślicznie się błyszczą;)
OdpowiedzUsuńPiękny grzebień, musi wyglądać uroczo we włosach.
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuń