czwartek, 9 lipca 2015

Grzebienie V

Dzisiaj pokażę kolejną porcję grzebieni ślubnych. Te również będą klasyczne, czyli z koralików transparentnych. Pewnie, co niektórzy moi stali obserwatorzy mają już ich dość, bo to kolejny post z nimi. Ja je lubię robić, bo to moje hobby, coś co mnie odpręża - a to chyba jest najważniejsze. Prowadzę tego bloga głównie dlatego, aby nieć taką swoją galerię prac, aby było wszystko w jednym miejscu, w miarę chronologicznie. Czasem jak popatrzę na posty z początku mojej przygody dużo się zmieniło... Powstaje taka historia mojego hobby :)

Teraz kolej na zdjęcia: 















Pozdrawiam,
Dasanda :)

4 komentarze:

  1. Mi ten rodzaj koralików zawsze kojarzy się z kryształkami lodu i również bardzo je lubię :) Potrafią nadać nawet prostej rzeczy styl i elegancję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale piękne, aż ciężko oczy oderwać od nich.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe te grzebyczki!
    I moja biżuteria ofiarowana mi przez Ciebie również wspaniała!
    Bardzo dziękuję za super przesyłkę i cieplutko pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawienie po sobie obecności na moim blogu. Zapraszam na kolejne odwiedziny:)