poniedziałek, 17 czerwca 2013

Sutasz w dwóch odsłonach

Znów u mnie zagościł sutasz... Mieszam tymi moimi pomysłami, nie mogę się zdecydować na jedną technikę i tak robię po trochę z każdej, która mnie urzekła... Tym sposobem zrobiłam dwie pary kolczyków, a miała być jedna, ta czerno-biała. Natomiast druga postała całkiem spontanicznie. 





 

W głowie mam już kolejne kolczyki, tylko trzeba znaleźć czas.

8 komentarzy:

  1. śliczne....mam ten sam problem...czas który śmiga nieubłaganie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Obie pary są świetne. Bardzo delikatne i pewnie dobrze będzie się je nosiło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Różowe śliczne..takie z charakterem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czarne bardziej mnie urzekają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam sutasz! piękna biżuteria ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Strasznie podoba mi się biżuteria wykonywana tą techniką:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak zwykle bardzo ladne rzeczy, tylko czy moglabys nam pokazywac jak je robisz, albo chociaz opisywac jak powstaja takie cuda?...


    http://everythingbyklarcia1212.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawienie po sobie obecności na moim blogu. Zapraszam na kolejne odwiedziny:)