czwartek, 16 sierpnia 2012

Kuferek babci

Przyszedł czas na opublikowanie kolejnego kuferka. Niestety pracy w nim miałam dużo, miałam liczne komplikacje, ale jako tako skończyłam go. Wzór wycinany był szczegółowo, a "łodygi" malowane odręcznie. Mam nadzieję, że w miarę dobrze mi wyszedł.  Oceńcie sami:
 


 I jeszcze przybliżenie na przód kuferka.
 A tak wyglądam po zapakowaniu.
Pozdrawiam :)

3 komentarze:

  1. Pięknie się prezentuje, świetna! Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  2. super wyszedł co ty za głupoty piszesz że "w miarę dobrze" jest prześliczny ... uwielbiam tego rodzaju hafty moja baabcia nimi haftowała .. a twój kuferek wygląda jakby miał prawdziwy haft ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawienie po sobie obecności na moim blogu. Zapraszam na kolejne odwiedziny:)