Spieszę się, ale jakoś mi o nie idzie. Ciągle zalegam z postami na blogu. eh... taka chyba moja natura. A dodatkowo okres przedświąteczny nie sprzyja blogosferze.
Dlatego nie owijam w bawełnę, a od razu przechodzę do pokazywania karteczek - bo z tym dzisiaj tu przyszłam :) - już ostatnich bożonarodzeniowych w tym roku.
P.S. Pierwszy raz zrobiłam haftowane karteczki.
Pozdrawiam,
Dasanda :)
Śliczne i różnorodne. Dla każdego coś dobrego :-).
OdpowiedzUsuńPrześliczne kartki! Cudowne
OdpowiedzUsuńWszystkie przepiękne
OdpowiedzUsuńŚliczne.
OdpowiedzUsuń