U mnie dalej są klimaty ślubne, tym razem zrobiłam komplet naszyjnika z bransoletką z siatki jubilerskiej. Początkowo wydawało mi się, że tego typu biżuteria nie zbyt pasuje na ślub, jednak ku mojemu zdziwieniu po jej zrobieniu bardzo podobał mi się efekt końcowy.
Wewnątrz użyłam dwóch typów koralików, aby komplet miał większy połysk, a
przy tym zachował swą delikatność. Przy tej pracy po raz pierwszy
miałam okazje użyć zapięć magnetycznych. Co prawda miałam z nimi mały
problem, ponieważ przy ich wklejaniu zapomniałam, że są z blokadą.
Wkleiłam siatkę bez względu właśnie na to zapięcie, co w efekcie dało
skręcenie się biżuterii i musiałam zacząć od nowa.
Zrobiłam również bardzo prostą opaskę ślubną, do wpięcia na wsuwki.
Pozdrawiam,
Dasanda :)
Jak zawsze wychodzę uśmiechnięta i zadowolona! Kocham tu wracać bo serce i oczy się radują !!! Ściskam mocno i pozdrawiam cieplutko <3
OdpowiedzUsuńPiękne prace, naszyjnik mnie urzekł i skradł moje serce.
OdpowiedzUsuńŚliczne!!!!!!
OdpowiedzUsuńNaszyjnik na prawdę rewelacyjie wygląda, myślę że pasuję na ślub , choć również bym miała wątpliwości tak jak Ty . Ale wygląda rewelayjnie :) Buziaczki :*
OdpowiedzUsuń