czwartek, 4 października 2012

Sylwestrowa noc - sal, cz.II

Dzisiaj dzień przedstawiania drugiego etapy prac w SALu "Sylwestrowa noc". Przyznam się, że w ostatnich dniach niewiele mam czasu i chęci na takie rzeczy. Jednak coś tam zrobiłam.

Kolory jednak mam inne niż w oryginale powinny być, ale to będzie taka moja wersja, jakiej nikt inny nie będzie mieć. Staram się wykorzystać kolory jakie mam w domu, aby nie kupować kolejnych mulinek, zwłaszcza jak ja rzadko haftuję i do tego wzoru bardzo dużo kolorów wchodzi bo niewielkich ilościach.

Zobaczę co z tego wyjdzie... a na razie obrazek prezentuje się tak:



Najbardziej obawiam się samego kota, nie mam pojęcia jak dobrać kolory....

Pozdrawiam wszystkich i życzę Wam dobrej nocy :)  I witam nowych obserwatorów, z każdej nowej osoby niezmiernie się cieszę :) Dziękuję, że jesteście :)

5 komentarzy:

  1. Pięknie się prezentuje. Dziękuję za terminowość.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie wygląda - kolory jak najbardziej są ok. :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. rewelacyjnie, ja też używam tylko tych mulinek które już posiadam, praca staje się bardziej indywidualna :D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. cudnie zaczyna wygladac pozdrawiam ciepluteńmko

    OdpowiedzUsuń
  5. coraz więcej tych krzyzyków, będzie piękny obrazek, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawienie po sobie obecności na moim blogu. Zapraszam na kolejne odwiedziny:)